czwartek, 15 stycznia 2015

Jak często porównujesz się z innymi?


Porównywanie siebie z innymi jest rzeczą zdarzającą nam się bardzo często. Czasem dzieje się to nawet nieświadomie! Niestety (albo stety) jesteśmy tak "zaprogramowani", że porównywanie się do innych ludzi jest zachowaniem dla nas naturalnym i całkowicie normalnym.

Skąd się biorą porównania?


Jak napisałam wyżej, porównania często zachodzą automatycznie, nieświadomie. Czasami jednak specjalnie porównujemy się z kimś innym w pewnym celu. No właśnie, jaki cel mają porównania z innymi ludźmi? Skoro jest to proces naturalny, to co on nam tak naprawdę daje? Jakie mamy z tego korzyści? Czy powinniśmy to kontrolować i w ogóle przestać porównywać się z innymi?

Moi drodzy, porównujemy się z innymi już od najmłodszych lat. Porównania zachodzą nieświadomie i są naturalnym aspektem naszego rozwoju. Teoria porównań społecznych, którą opisywał Leon Festinger w 1954 roku, głosi, że potrzebujemy porównywać się z innymi w celu uzyskania trafnego obrazu siebie. Jeśli ludzie chcą ocenić swoje zachowania, zdolności czy emocje to patrząc na innych otrzymują bardzo dużo informacji zwrotnych o sobie i swoich cechach. Dzięki porównaniom z innymi ludźmi jesteśmy w stanie określić, co nam wychodzi lepiej, a co gorzej. Dzieci w szkole kształtują swoje umiejętności porównując się z rówieśnikami. Są wtedy w stanie zauważyć, że w jednej dziedzinie radzą sobie trochę lepiej niż inne osoby w ich wieku, dzięki czemu już w tym momencie mogą skupić się na dalszym rozwijaniu swoich umiejętności i szlifowaniu talentów.

Bardzo często stosuje się porównania w dół lub porównania w górę. Porównania w dół, wg teorii Festingera, służą ochronie siebie i autowartościowaniu. Polega to na porównywaniu się do osób, które znajdują się w gorszej sytuacji niż my. Moim zdaniem nie jest to najlepsza z metod podnoszenia swojej samooceny, jakkolwiek jest ona dość powszechna (choć ludzie rzadko się przyznają do tego, że czują się lepiej, bo ktoś ma gorzej - mówiąc w wielkim uproszczeniu). Porównania w górę polegają na tym, że porównujemy się do osób, które są na wyższym poziomie pewnych zdolności, cech. Służy to rozwijaniu się i ćwiczeniu swojej doskonałości w określonym zakresie. Jest to metoda często uczona na wszelkich kursach samorozwojowych czy motywujących, szczególnie w biznesie. Nie da się ukryć, że porównania się do osób, które odniosły pewien sukces pokazuje nam jaką drogę musimy jeszcze przebyć, by stać się równie dobrymi. Umiarkowane porównania w górę rzeczywiście przynoszą efekty i "dają kopa", motywując do osiągania kolejnych sukcesów.



To porównywać się czy nie?


Warto pamiętać, że stosując świadome porównania do innych osób, warto mieć przed sobą swój cel. Jeśli zależy nam na motywacji w działaniu to stosujmy porównania w górę. Porównujmy się do osób, które osiągnęły sukces, o jakim marzymy. Jednak przestrzegam przed zbyt częstymi porównaniami w górę, które grożą skutkiem odwrotnym, czyli zupełnym spadkiem motywacji. Zbyt częste porównania w górę pokazują nam nasze wady i braki, a intensywne skupianie się  na tych aspektach szybko spowoduje poczucie niezadowolenia z siebie i frustrację lub chandrę. Chcąc wzmocnić swoją samoocenę i dowartościować się w pewnym obszarze możemy i często stosujemy porównania w dół.

W każdym razie nie uda nam się zatrzymać tego procesu porównywania z innymi, który czasem włącza nam się automatycznie, jednak powinniśmy się skupić też na naszych reakcjach na takie porównania. Jaki skutek najczęściej mają porównania dla Ciebie? Czy motywują czy też spychają w dół? Czy poprawiają nastrój czy też go obniżają? Jeśli porównania prowadzą do negatywnych stanów i emocji, to zastanów się czy były one automatyczne czy też świadomie porównywałeś się z kimś. Jeśli świadomie porównałeś swoje zdolności, cechy lub całego siebie z kimś innym i poczułeś się źle to skup się na tej sytuacji i jej podobnych. Czy zawsze reagujesz w ten sposób? Czy są to określone sytuacje, w których porównujesz się z innymi? Np. zawsze gdy oblejesz ważny egzamin lub nie uda Ci się osiągnąć jakiegoś celu w szybkim czasie? Być może warto przeanalizować swoje porównania i nie skupiać się tak bardzo na tych, które spychają Cię w dół? Zastanów się kiedy porównujesz się z innymi w dół a kiedy w górę? Może warto przestać bawić się w masochistę emocjonalnego, jeśli masz taką skłonność, i nie pozwalać na świadome porównania, które spowodują w Tobie negatywne stany? Są to tylko kwestie do zastanowienia, nie traktuj tego jak przewodnika pt. "Jak mam żyć?" ;) Zapraszam jednak do małej autorefleksji po przeczytaniu tego tekstu. Być może odkryjesz w sobie i dla siebie coś nowego. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz