czwartek, 29 stycznia 2015

Zatrzymać wyścig myśli



Czy też czasem masz wrażenie, że przez głowę właśnie przebiega Ci maraton myśli, a Ty nie jesteś w stanie złapać ani jednej z nich i skupić się właśnie na niej? Czy nie raz odpłynąłeś myślami gdzieś w nieznanym i czasem nie do końca pożądanym kierunku? A może złapałeś się na zastanawianiu się nad pewnym problemem ale Twoje wyobrażenia i myśli przeskakiwały do kolejnych skojarzeń, niby powiązanych, a jednak coraz mniej, aż skończyły na myśleniu o czymś zupełnie nie związanym z Twoją początkową myślą?

Czy nie masz też ochoty czasem włączyć w swoim umyśle przycisku "stop"?

Niektórzy z nas czasem idą w innym kierunku myślenia. Czasem zadręczają się pewną rzeczą. Ten proces to coraz silniejsze zamęczanie siebie im dłużej o czymś myślimy. Zastanawiamy się czy aby na pewno coś zrobiliśmy dobrze lub jak bardzo coś wyszło nam źle. A czy może nie zrobiliśmy czegoś, co powinniśmy? A może dało się to zrobić inaczej? A co inni o tym myślą? Jak mnie oceniają? itp. W psychologii nazywamy to ruminacjami, czyli myślami, które mnożą i kłębią się w naszej głowie powodując u nas spadek naszego samopoczucia i powstanie błędnego koła samonapędzających się negatywnych myśli.

Tutaj znów mamy ochotę użyć przycisku "stop", prawda?

Dziś nie będę się rozpisywać zbyt długo. Zostawię Ci chwilę na refleksję i przyjrzenie się swojemu procesowi myślowemu. Zapraszam Cię też do obejrzenia krótkiego filmu, który pokaże Ci czym jest problem z tymi myślami nie do zatrzymania. Zobaczysz, jak to wpływa na nasze funkcjonowanie w życiu i czy warto się tak zadręczać ;)

Daj mi znać czy również masz problem z natrętnymi myślami lub potokiem myśli i czy starasz się je zatrzymywać? A może w ogóle nie masz takiego problemu?



1 komentarz:

  1. To fakt, dzieją się takie rzeczy. Łapię się na tym, że pojawiają się różne myśli, kiedy myślę o czymś konkretnym, robi się naglę ciąg wydarzeń, aż w końcu jest STOP. Powrót. Skupienie na początkowej myśli.

    Tych sabotujących siebie raczej nie ma :)

    Ćwiczenie.
    Usiądź w cichym pokoju i patrz w jeden punkt, odrzucaj wszystkie myśli, wycisz się. Nie oceniaj dźwięków(nawet jak się pojawią), kolorów itp... 5 min na początek :)

    OdpowiedzUsuń